poniedziałek, 17 marca 2014

never ending story

Już myślałam że nie napiszę więcej, ale udało się. Ta bransoleta powstawała bardzo długo. Uch... brak czasu kompletny, ale cieszę się że jest :) Kto śledzi mojego bloga temu nie muszę mówić, że to 4 już wersja bransolety "Karnawał w Rio", później były też: "Lato" i "Kolejna kolorowa bransoleta". Wzory podobne, jaskrawa, wielobarwna kolorystyka i kaboszon na środku identyczny. Wiele kolorów i rozmiarów koralików toho, kolorowe sznureczki sutaszu.

Zgłaszam tę bransoletę do wyzwania Kreatywnego Kufra pt. "Lorelei". Wielobarwność bransolety kojarzy się z kuszącą nimfą, centralny koralik nawiązuje do kolorów morza i piasku.

7 komentarzy:

  1. Lorelai... była nimfą rzeczną:) Niewiele tam morza:) Nie ujmując bransolecie, która śliczna jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie - legendę czytałam, ale ta skała i żeglarze rozbijający się o skałę jakoś zostawiły we mnie wyobrażenie morza - stąd tak napisałam. Dziękuję za korektę i za miłe słowa :)

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za konkurs :) Twoja bransoletka na pewno ma wysokie szanse na wygraną ;) Jest prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna;-) Widać, że Jesteś oczarowana sutaszem...pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, M.Argherita - dziękuję wam bardzo :) M.Argherita - super nick ;) rzeczywiście sutasz mnie oczarował kilka lat temu i nie odpuszcza :) Aga - nie liczę na wygraną, Kreatywny Kufer to wysoka półka :)

    OdpowiedzUsuń